Moim numerem 2 jest przejazd autostradą nr1 z San Francisco na południe ze szczególnym uwzględnieniem Santa Cruz
Przejazd jedynką to doświadczenie samo w sobie. Niesamowite
widoki na ocean nabierają jeszcze większej magii dzięki dynamicznie
zmieniejącym krajobraz chmurom i mgle. Mnóstwo punktów widokowych, ciekawe
przystanki na malowniczych plażach i w parkach narodowych. Mi najbardziej podobał się postój w Santa Cruz. Opisałabym to miejsce
jako kameralną alternatywę dla „młodzieżowego” plażowania. Miałam szczęście trafić tam w tygodniu, kiedy praktycznie nie ma tam turystów i można w spokoju oddać się surfowaniu,
spacerom na pokaźnym molo, podglądaniu fok, zakupom w surf shopach i podziwianiu widoków. W Przerwie
obowiązkowo duże i kolorowe wesołe miasteczko na plaży ;)
Wkrótce mój #1 z Californi
Road trip USA
Wix
1 comment:
Ale cudowne zdjęcia! Napatrzeć się nie mogę!!!
Post a Comment