Ostnio dużo podróżuje, czyli jestem w swoim żywiole:) W weekend odwiedziłam BFF od czasów podstawówki. Kasia mieszka już od lat w
Amsterdamie, a byłam u niej dopiero drugi raz. Za pierwszym biegałyśmy po muzeach, a tym razem postawiłyśmy na nie przejmowanie się czasem i rozbijanie się rowerami po mieście. Nawet na imprezie byłyśmy na rowerze. Troche się tego obawiałam, ale okazało się, że nie ma to jak ciepła piękna noc i rower:)
Jeśli chodzi o zakupy w
Amsterdamie to moje odczucia mogą wiązać się z tym, o czym mówiła mi Kasia: że Holendrzy nie zwracają za bardzo uwagi na to, co mają na sobie. Mam wrazenie, że ma to odzwierciedlenie w wyborze sklepów, ruchu i asortymencie.
Na koniec chciałabym bardzo podziękować Kasi za niesamowite ugoszczenie!:)
Więcej zdjęć na Instagramie i Facebooku: Bomsdrops
I've been traveling a lot lately and last weeknd it was high time to visit my friend from primary school - Kasia. She moved to Amsterdam a couple years ago and it was my second time visiting her. This time we focused on riding bikes around the city and just taking our time - including daily 2-hour breakfast;)We even rode bikes to a party. At first I thought it was terrible idea considering that it is Winter and it actually happens to snow... But the night was warm, city beatutiful and I just felt great!:)
In terms of shopping I am not very impressed. It is said that Dutch do not pay a lot of attention to what they wear - I do not know if that is true but it might be reflected in shops and assortment.
Thanks Kate so very much for being sauch an amazing host!:)
Check Instagram and Facebook for more pictures: Bomsdrops
Koop online!;)
I can't help you. I'm a horse.
@Robert
Coke by Marc Jacobs
Yehey ;)
I was wearing:
jacket - Vero Moda
scarf - new look
leather boots with studs - zara
jeggins - cubus
bag - no name